poniedziałek, 1 listopada 2010

Chwała blogerowi! Wiwat PKWN!

Zastanawiałem się nad tematem, na który mógłbym, nie agitując na rzecz Wspólnoty Samorządowej, napisać coś bardzo pozytywnego, optymistycznego. Internet podsunął mi pomysł. Pochwalę naszą konkurencję polityczną. A konkretnie radnego SLD Janusza Soleckiego. Jak to dobrze, że prowadzi swój blog. Inaczej ludzkość nie uzyskałaby tak wielu, zdaniem radnego, prawdziwych informacji. Poniżej kilka z nich, pochodzących z ostatnich wpisów.

Pan radny poinformował, kto wygrał zorganizowaną przez Świdnickie Stowarzyszenie Kupców i Przedsiębiorców debatę kandydatów na prezydenta. Według Janusza Soleckiego zwycięzcą okazał się Adam Markiewicz, a zaraz za nim uplasował się Mariusz Barcicki. Obserwując to wydarzenie na żywo i po wysłuchaniu opinii kilku członków Stowarzyszenia zapraszającego polityków, miałem inną ocenę. Teraz widzę, że muszę to jeszcze przemyśleć. Chyba, że Janusz Solecki pisze o jakimś innym spotkaniu. Może z udziałem znanego kandydata z północy Polski – pana Kononowicza?

Janusz Solecki tłumaczy również maluczkim, że źle się stało, bo zagraniczni inwestorzy wybudowali u nas fabryki. Zdaniem radnego, najgorsze jest, że przyczynił się do tego sam prezydent Murdzek, budując bocznicę kolejową dla Electroluxa. Jeśli nasze małe rozumki nie ogarniają w pełni potworności tego czynu, powinniśmy przeanalizować podane na blogu liczby: koszt bocznicy - 4.3 mln zł, czynsz dzierżawny – 3 tys. rocznie. Wniosek – prezydent kosztem „swoich” marnotrawi nasza krwawicę i robi prezenty „obcym”. Zdradzę tajemnicę, że Wojciech Murdzek jest wręcz zdruzgotany niewdzięcznością kapitalistów (w tym świdnickich, bo także inwestują w strefie ekonomicznej). My im podarowaliśmy bocznicę, makroniwelację i przyłącza infrastruktury, a oni zrealizowali inwestycję „tylko” za 258 mln i zatrudnili „tylko” 636 pracowników. To woła o pomstę do nieba! I nie zmienia tej oceny fakt, że ofiarowanie „obcym” torów za 4.3 mln spowodowało, że „swoi” zarabiają tam rocznie, ostrożnie szacując, 11.5 mln (jeśli założyć, że średnie wynagrodzenie jest nie większe niż 1500zł/miesiąc), a budżet uzyskał nowe dochody z podatków (od czasu powstania strefy przemysłowej wpływy prawie się podwoiły). Gdyby miastem rządziło SLD, do takich skandali na pewno by nie doszło. Niestety, mieszkańcy wolą nieudaczników ze Wspólnoty Samorządowej niż ekspertów z SLD. Może, gdy poczytają blog Janusza Soleckiego, sytuacja się zmieni.

Dzięki blogowi pana Janusza wyjaśniło się też, dlaczego drogie są przedszkola. W swej naiwności sądziłem, że podniesienie opłat spowodowane zostało bezsensownymi decyzjami rządu. Do niedawna wszyscy rodzice płacili niewiele. Teraz minister zakazał pobierać opłaty za pięć godzin spędzonych przez malucha w ośrodku w danym dniu. W rezultacie matka pracująca długo np. w Biedronce płaci, bo wiele godzin dziecko przebywa w przedszkolu. Jej sąsiadka wykorzystująca placówkę, jako chwilowe miejsce opieki na czas, w którym sama pędzi do kosmetyczki, fryzjera i na kawę do znajomej – nie płaci. A winny jest, zdaniem Janusza Soleckiego, Wojciech Murdzek, bo w mieście podobno wszystko, dla wszystkich powinno być za darmo. Na razie rządowe wizje wychowania przedszkolnego kosztować będą świdnickich podatników 9 mln rocznie. Radny nie napisał ile dopłacimy do ministerialnych aberracji, jeśli SLD dojdzie do władzy w Świdnicy.

Niezwykle trafne jest, dokonane przez autora bloga odkrycie podobieństwa pomiędzy Wojciechem Murdzkiem i Saddamem Husajnem. Co prawda, dotychczas prezydent często krytykowany był przez pana Janusza za zbyt pogodny uśmiech, a iracki dyktator miał opinię człowieka dosyć ponurego, nie znającego się na żartach. Ale skoro wpisy radnego są tak prawdziwe, jak wyśmienity jest styl jego dowcipów („…. nawet błazny przestały się śmiać”), to chyba rzeczywiście wypada zachować powagę. I cierpliwie czekać, bo być może wkrótce dowiemy się od niego jeszcze większych rewelacji na temat podobieństw jego samego i najbliższych mu towarzyszy do znanych postaci (np. radny Janusz Szalkiewicz bliźniakiem Boba Marleya???). Cóż, Janusz Solecki- mądry jak Leszek Balcerowicz, elokwentny jak Joanna Senyszyn, twardy jak Chuck Norris (nie je miodu, żuje pszczoły). Trudno znaleźć sobowtóra. Może sam go ujawni. Zachęcam do dalszego czytania jego bloga. Bo na nim jak w pamiętnym Manifeście PKWN prawda, cała prawda i tylko prawda.

1 komentarz:

  1. u Pana przecież nie inaczej...Politycy, nawet jeśli chcą uchodzić wyłacznie za samorządowców, maja taki zwyczaj opluwania siebie nawzajem. Teraz rozumiem skąd "tumany" na sesji. Ot, wychodzą podwórkowe reakcje z dzieciństwa.A soleckiego nie czytam,mizerny obraz Świdnicy jakos mnie nie przekonuje.
    Świdniczanka Ewa

    OdpowiedzUsuń