piątek, 3 stycznia 2014

Imagine czyli wyobraź sobie...

W Nowy Rok w radiowej Trójce po raz kolejny nadawano listę przebojów wszechczasów. W pierwszej dziesiątce znalazł się między innymi przebój Johna Lennona pt. „Imagine”, w którym autor zachęca, żebyśmy odważyli się marzyć o lepszym świecie. Tekst utworu jest górnolotny, podana przez Lennona recepta na szczęście budzi uzasadnione wątpliwości, a wizje autora mało realistyczne. Mimo tego, piosenka skojarzyła mi się z rzeczą jak najbardziej konkretną, dotyczącą bieżącej chwili – budżetem obywatelskim.



To prawda, że „tradycyjny” budżet miasta nigdy nie jest w stanie zaspokoić wszystkich potrzeb. Znaczącym faktem jest jednak i to, że „Imagine” Lennona jest popularne także dzisiaj. Ewidentnie mamy w sobie jakieś oczekiwanie, że sprawy pójdą inaczej, lepiej. Dlatego tym bardziej, nie przekreślajmy pragnień i aspiracji, lecz zaufajmy, że posługując się budżetem obywatelskim, jesteśmy w stanie załatwić kilka ważnych spraw poprawiających nasz lokalny świat? Bo to wcale nie jest fantazja. Jeśli tylko zechcemy, możemy tego dokonać. Pomyślmy raczej, jak mogłoby zmienić się nasze miasto, jeśli świdniczanie odważą się uruchomić swą wyobraźnię. Do wydania na projekty ogólnomiejskie jest 2.9 mln zł. Wyobraźmy, więc sobie …..



Ot, choćby nasze parki. Gdyby zagłosować na zadania ich dotyczące, moglibyśmy w 2015 roku na przykład spacerować eleganckimi alejkami Parku Centralnego wśród pięknych roślin lub odetchnąć przy efektownej fontannie. Jeśli interesuje nas bardziej aktywny wypoczynek możemy zdecydować o rewitalizacji parku przy ul. Sikorskiego. Według koncepcji przygotowanej na Politechnice Krakowskiej można w nim urządzić Ogród Asów Lotnictwa I Wojny Światowej. Częściami składowymi tego pomysłu są także: park linowy, ścieżka dydaktyczna ukazująca bogactwo dolnośląskiego świata roślin, a od strony ul. Wałowej, plac zabaw dla dzieci.



Pomyślmy o tym, o ile łatwiej, przyjemniej i bezpieczniej jeździłoby się po Świdnicy rowerem, gdyby zagłosować na ścieżki rowerowe zaproponowane w budżecie obywatelskim. Jest ich kilka: wzdłuż rzeki Bystrzycy, wzdłuż ul. Szarych Szeregów lub bez wskazania konkretnego miejsca, ale z bardzo konkretną kwota 1.5 mln zł.



Wyobraźmy sobie, jak na korzyść może zmienić się sytuacja świdniczan poddawanych najcięższej próbie- odchodzeniu najbliższych im osób cierpiących na nieuleczalne choroby prowadzące, często przez wielkie cierpienie, do nieuchronnej śmierci. W budżecie obywatelskim są dwa godne poparcia projekty budowy stacjonarnego hospicjum. Dla osób niezdolnych do samodzielnego funkcjonowania dedykowane jest zadanie polegające na utworzeniu domu spokojnej starości.



A przez chwilę zastanówmy się, o ile piękniejsza byłaby świdnicka starówka, gdyby najwięcej głosów padło na rewitalizację staromiejskich kwartałów zabudowy. Urządzono by w nich oazy zieleni, miejsca do rekreacji, ale także stanowiska postojowe dla samochodów mieszkańców. Dzięki temu łatwiej byłoby zaparkować każdemu z nas na Długiej, Pułaskiego lub Grodzkiej, a w rezultacie powstałaby dodatkowa szansa na ożywienie centrum miasta.



Przedmiotem spełnionych marzeń może być także schronisko dla zwierząt, dzięki któremu z ulic znikną wałęsające się psy, a osoby gotowe zaangażować się w bezinteresowną pomoc dla nich zyskają miejsce, gdzie będą mogły to skutecznie robić. Czy kuszącą perspektywą nie jest zwiększenie ilości miejsc do rekreacji, nowych ulic, parkingów lub rozbudowa szkół? Czy nie chcielibyśmy, aby w szybkim czasie zaspokojone zostały potrzeby ujęte w projektach dzielnicowych, najbliższych naszemu otoczeniu?



Długa jest lista zadań, które mogą być zrealizowane w tym roku zgodnie z wolą mieszkańców wyrażoną w głosowaniu. Tak, czy inaczej, któryś z projektów uzyska największą liczbę głosów. Pytanie, jakie każdy z nas może sobie postawić jest następujące: czy jest mi wszystko jedno, co zostanie zbudowane?

Jeśli jestem gotowy, choć trochę, zaufać swojej wyobraźni i mam odwagę posiadać marzenia, powinienem zawalczyć o ich spełnienie. To przecież jest banalnie proste- poświęcić pół godziny, aby w wybranym lokalu wrzucić do urny listę inwestycji z zaznaczonymi swoimi preferencjami. W tekście piosenki Lennona jest zdanie: „Możesz mnie nazwać marzycielem, ale nie jestem jedyny”. Przekonamy się wkrótce, czy marzycieli- realistów jest wśród nas wystarczająco wielu, żeby warto było tworzyć możliwości dla ich aktywności i polegać na ich dążeniu do lepszej przyszłości Świdnicy.



Jeśli ktoś nie pamięta lub nie zna piosenki „Imagine”, jest do posłuchania tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=DVg2EJvvlF8







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz