Okres kampanii wyborczej, a zwłaszcza okres między I i II turą
to naprawdę czas niezwykły. Znane mi osoby, a także ludzie nieznani wcześniej ujawniają
swe prawdziwe oblicze. Tak już jest, że w momencie próby pojawia
się szansa lub konieczność samookreślenia się.
To prawda, przyszło mi przeżyć w ostatnich tygodniach i
dniach trochę rozczarowań. Nawet specjalnie się nie dziwię, bo znam życie, że nie
każdy pozorny sojusznik jest nim naprawdę. Na szczęście, nie każdy człowiek
milczący lub zachowujący dystans okazuje się wrogiem. Chyba nigdy nie potrafię
też zrozumieć pewnego sposobu myślenia,
odczuwania i postrzegania rzeczywistości.
Odkrywam go w reakcjach i postawach przepełnionych bezrefleksyjną niechęcią,
która dominuje nad racjonalną analizą wad i zalet kandydatów, dokonań i szans
na przyszłość.
Na szczęście są także spotkania i gesty, które podtrzymują wiarę
w istnienie jakiegoś sensu, porządku, systemu wartości. Nie chodzi nawet o moją pracę
w samorządzie. Nigdy nie brakowało mi do niej motywacji, bo traktowałem ją,
jako moją cząstkę pracy dla Polski. Tej, na którą mam realny wpływ. Dlatego
angażowałem się w nią na 100 procent. Sporo osiągnąłem, choć były porażki i
błędy. Pozostaje jednak pytanie o siebie i o mój świat
całkowicie prywatny dzielony wyłącznie z najbliższymi, z którymi wiążą mnie
relacje nie polityczne, lecz prawdziwie ludzkie.
Cieszę się, że w obecnej gorączce, znajdują się prawdziwi przyjaciele,
którzy potrafią odwołać się do tej najbardziej osobistej, więc najprawdziwszej
sfery życia. Dostałem dzisiaj maila z modlitwą ułożoną przez Matkę Teresę.
Trafiła mnie, jak mówią o walkach bokserskich, w punkt. Jednak w
przeciwieństwie do starcia na pięści, nie ma nokautu. Jest przekonanie, że
trzeba w tym zgiełku i zamieszaniu zadbać o swoje ja. Nie oznacza to oddalenia od bieżących spraw,
lecz podjęcie ich z wiarą, że trzeba słuchać
serca i robić dobre, słuszne rzeczy bez względu na okoliczności.
Otrzymanym dobrem warto się dzielić. Poniżej zamieszczam
tekst modlitwy.
Mimo wszystko...
Ludzie są nierozumni, nielogiczni i samolubni
Kochaj ich, mimo wszystko
Jeśli czynisz dobro, oskarżają cię o egocentryzm
Czyń dobro, mimo wszystko
Jeśli odnosisz sukcesy, zyskujesz fałszywych
przyjaciół i prawdziwych wrogów
Odnoś sukcesy, mimo wszystko
Twoja dobroć zostanie zapomniana już jutro,
Bądź dobry, mimo wszystko
Szlachetność i szczerość wzmagają twoja wrażliwość
Bądź szlachetny i szczery mimo wszystko
To, co budujesz latami może runąć w ciągu jednej nocy
Buduj, mimo wszystko
Ludzie w gruncie rzeczy potrzebują twojej pomocy,
mogą cię jednak zaatakować, gdy im pomagasz
Pomagaj, mimo wszystko
Dając światu najlepsze, co posiadasz,
otrzymujesz ciosy,
Dawaj światu najlepsze, co posiadasz,
Mimo wszystko
Ludzie są nierozumni, nielogiczni i samolubni
Kochaj ich, mimo wszystko
Jeśli czynisz dobro, oskarżają cię o egocentryzm
Czyń dobro, mimo wszystko
Jeśli odnosisz sukcesy, zyskujesz fałszywych
przyjaciół i prawdziwych wrogów
Odnoś sukcesy, mimo wszystko
Twoja dobroć zostanie zapomniana już jutro,
Bądź dobry, mimo wszystko
Szlachetność i szczerość wzmagają twoja wrażliwość
Bądź szlachetny i szczery mimo wszystko
To, co budujesz latami może runąć w ciągu jednej nocy
Buduj, mimo wszystko
Ludzie w gruncie rzeczy potrzebują twojej pomocy,
mogą cię jednak zaatakować, gdy im pomagasz
Pomagaj, mimo wszystko
Dając światu najlepsze, co posiadasz,
otrzymujesz ciosy,
Dawaj światu najlepsze, co posiadasz,
Mimo wszystko
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz